WŁOSY PO URLOPIE – RATUJ KTO MOŻE

Bądźmy szczerzy urlopy są fajne. Lubię ten tydzień wyrwany raz na kilka lat by zmienić perspektywę, pozbierać myśli i wyspać się. Perspektywę zmieniłam, myśli też trochę pozbierałam, ale ni cholery się nie wyspałam 🙂 W okolicach piątego dnia urlopu zaczynam liczyć godziny do powrotu, bo drugą najfajniejszą rzeczą, jaką lubię w wakacjach, to powrót do domu.

Podziwiam dziewczyny, które potrafią leżeć plackiem godzinami i się opalać. Ja robię co mogę by chronić skórę i włosy przed nadmiernym eksponowaniem na słońce. Moja skóra łapie brąz w ciągu godziny ale przebarwienia utrzymują się znacznie dłużej. To samo dotyczy włosów. Nawet jeśli włosy upinam w kucyk, wchodzę do morza z włosami a wychodzę z solonym sianem. Na urlopie z dzieckiem trudno o czas dla siebie i przyznaję, że zmęczenie każdego dnia sięgało takiego poziomu, że zasypiałam zanim zdążyłam wziąć prysznic. To był nasz pierwszy urlop z Sati, nie wzięłam pod uwagę wielu rzeczy, choćby tego, że urlop z dzieckiem to urlop dla dziecka a nie dla mnie 🙂

Czwartego dnia urlopu zdesperowana zapytałam na Instagramie co zrobić, by uratować moje włosy. Wpadłam na pomysł nałożenia kilka kropel oliwy z oliwek na noc. Wy, moje parafianki przyklasnęłyście na ten pomysł. Pełna nadziei, że jeśli na noc nałożę na włosy oliwę, rano obudzę się piękna, poszłam w to. Po tym jednym razie wiem, że oliwa z oliwek bez czepka na głowie to gwarancja smorodku sałatki greckiej przez całą noc, poplamiona poduszka i włosy oklapnięte tak, jakby liznęła mnie krowa. Hotelowe szampony i odżywki też nie są pierwszego sortu do tego buteleczki są tak małe, że na jedno mycie głowy potrzebuję trzech buteleczek szamponu. Tego samego dnia wieczorem z niedowierzaniem odkryłam skarby wystające z walizki Piotrka, o których niestety zapomniałam. Dzień przed wylotem na urlop pewna wiadomość ścięła mnie z nóg i pakowałam się w takim chaosie i emocjach, że zupełnie zapomniałam o tym, że zabrałam na urlop pełne pojemności szamponu, maski odżywki bez spłukiwania Arganicare.  Wspominałam o kosmetykach tej marki w relacji na Insta Stories kiedy przyszła do mnie paczka. Teraz miałam okazję przetestować je w ekstremalnych warunkach.

Kiedy chodzi o włosy i przebarwienia na skórze nigdy nie żartuję. Jeśli czytasz ten artykuł, to zapewne śledzisz mnie na social media a jeśli tak, to wiesz, że jestem totalnie zafiksowana na punkcie włosów. Wielokrotnie opisywałam moje nieudane przygody z fryzjerami i bez retuszu pokazywałam ich prawdziwy stan. Zatem wiecie też, że przetestowałam na głowie każde cięcie i kolor a potem nakładałam na głowę wymyślne maseczki by ratować czuprynę. Wpisy z tytułem “siedem sposobów na piękne włosy” mogłabym wrzucać co pół roku, ale już wiem, że jest tylko jeden sposób. Żyłam w błogiej nieświadomości o istnieniu kosmetyków marki Arganicare, kiedy przyszła do mnie paczka i wywindowała moje oczekiwania względem szamponów i odżywek do takiego poziomu, że długo nie zobaczycie tu innych produktów do pielęgnacji włosów.

Kolekcjonuję maseczki do włosów i przyznaję z dumą, uwielbiam je! Mam gęste włosy i potrzebuję równie gęstych produktów, które wygładzą i nawilżą moje włosy bez obciążania. Moja seria od Arganicare jest przeznaczona do włosów zniszczonych i rozjaśnionych. Opakowanie 500 ml maseczki z pewnością wystarczy mi do końca roku. Na trochę mniej szampon i odżywka bez spłukiwania ponieważ używam je częściej. Jest jeszcze jedna kwestia, która oprócz obietnic na opakowaniu spełnia moje oczekiwania w stu procentach, to zapach. W drogerii zawsze wybieram te produkty, które ładnie pachną z kosmetykami z internetu nie ma możliwości sprawdzenia zapachu, albo trafisz albo nie. Dlatego jestem trochę sceptyczna w kwestii nowinek kosmetycznych z internetu. Trzymam się sprawdzonych produktów, tych które znam i wiem czego się po nich spodziewać. Tym bardziej cieszą mnie tak trafione paczki niespodzianki.

Fakty o produktach Arganicare

1. Marka pochodzi z Izraela, tam też są produkowane wszystkie kosmetyki.

2. W Polsce produkty Arganicare zdobywają liczne nagrody za najwyższą jakość

3. Produkty Arganicare są nafaszerowane odżywczymi składnikami i witaminami.

4. Uwierz mi albo potraktuj ten post jako czystą reklamę, ale są to najbardziej wydajne produkty do włosów a którymi miałam do czynienia przez całe moje dorosłe życie.

        

Zapisz się do Newslettera #MissisBoss i bądź na bieżąco ze wszystkimi atrakcjami naszej społeczności !

Co myślisz ?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

No Comments Yet.