Uwielbiam sukienki. Są kobiece, eleganckie, na luzie, sexy… Gdybym na wyjazd mogła zabrać tylko kilka rzeczy, zabrałabym kilka sukienek 🙂 Najbardziej lubię w sukienkach to, że ubierają mnie w całości bez potrzeby kombinowania „z czym to nosić” Czasami wystarczy dodać pasek by zmienić sukienkę w wieczorową kreację. Jestem zdeklarowaną fanką lnu, dlatego sukienkę Marita zaprojektowałam z myślą o tym właśnie materiale.
Len to idealny materiał na letnie sukienki. Jest lekki, wygodny, oddycha i ma to cudowne gniecenie się, które moim zdaniem w przypadku lnu, uszlachetnia każdy ciuch. Ostatnio modne hiszpanki zainspirowały mnie do stworzenia tej sukienki. Pomyślałam, że powinna być taka żeby można było ją nosić z ramionami i bez, z paskiem i bez. Jej oryginalny kształt ( bez paska ) przypomina trochę typowe ciążowe sukienki, ale to tylko zmyłka. Sukienka została skrojona w ten sposób dlatego, by uzyskać konkretny kształt po dodaniu do niej paska 🙂 Z tyłu jest nieco dłuższa niż z przodu, cudownie podkreśla talię i uwydatnia biodra.
Postanowiłam połączyć ją z espadrylami Stella, które tak bardzo przypadły Wam do gustu 🙂 Dodałam brązowy pasek i skórzaną brązową torebkę. Moim zdaniem efekt jest naprawdę fajny. Tym bardziej, że uważam, że letnie stylizacje powinny być właśnie niewymagające. Równie dobrze możesz nosić sukienkę z białymi dodatkami, lub dla kontrastu dodać trochę zieleni. Jestem ciekawa Waszych opinii na temat ten stylizacji :)I jeśli jesteś posiadaczką sukienki Marita, nie zapomnij wysłać Nam swoje zdjęcie, chętnie Cię w niej zobaczymy 🙂
Co myślisz ?