
Nie znam osoby, która choć raz w życiu nie szukała wymówki. Zapisujesz się na siłownię, chodzisz dwa tygodnie regularnie, zrzucasz dwa kilo a trzeciego tygodnia masz dziesięć powodów na to, dlaczego nie powinnaś w sobotę pójść na trening ale w piątek wieczór na imprezę owszem.
Najnowsze komentarze