Zawsze, kiedy wydaje mi się nie stać mnie na jakiś zabieg kosmetyczny, wchodzę na Groupon’a i okazuje się, że jestem w błędzie 🙂 A ponieważ moja skóra ostatnio woła o pomstę do nieba, zafundowałam sobie kilka zabiegów. Była mezoterapia igłowa, depilacja laserowa i parę innych cudów kosmetologii, o których napiszę wam w innym artykule. Ale Groupon ma jedna wadę, najczęściej terminy wizyt są dość dalekie, a moja skóra potrzebowała nawilżenia natychmiast!
Uzbrojona w aplikacje Rossmanna oraz marny hajs wkroczyłam do sklepu do krem ratunkowy. Miałam iść sztampowo, wybrać Nivea lub coś podobnego. Okrojony budżet nie daje pola manewru więc wiesz, you gotta like what you have 🙂 Byłam już zapisana na mezoterapię, więc potrzebowałam w międzyczasie trochę pobudzić skórę by zaczęła lepiej oddychać. Ten krem krzyczał z opakowania, że potrafi detoksykować moją skórę 🙂 Biorę a co! Szarpnęłam się na 29 zł za krem i tyle samo na serum i krem pod oczy. Nie wiem na czym polega detox skóry przez aplikację serum i kremu, ale efekt fajnego nawilżenia poczułam natychmiast. Napięcie zeszło, cera stała się gładsza i miękka. Faktem jest, że przed pierwszą aplikacją zrobiłam porządny peeling i musiałam pół słoika na raz wklepać w skórę. Choć krem jest na dzień, ja pozwoliłam sobie złamać reguły i nasmarować nią twarz przed snem. Krem idealnie sprawdza się pod makijaż, mniej jako krem na noc, ale jeśli pójdziesz za moim śladem i wklepiesz pół słoiczka, to gwarantuje, też zadziała ) Krem kremem, ale prawdziwe cuda zaczęły się dziać dopiero po mezoterapii igłowej. kazało się bowiem, że moja skóra jest w tak kiepskim stanie, że nie pomógłby mi nawet krem za kilkaset złotych. Tak naprawdę dopiero mezoterapia pozwoliła działać temu kremowi. Dlatego jeśli masz wrażenie, że twój krem już nie działa bo skóra się “przyzwyczaiła” to może być znak, że rzecz nie w samym kremie a w stanie skóry. Warto wtedy wybrać się na oczyszczający zabieg, potraktować cerę czymś mocniejszym, by na nowo zaczęła wchłaniać odżywcze składniki kremów. Tymczasem liczę dni do wiosny bo na tak suche powietrze czy to w domu czy na zewnątrz, nawet cuda nie pomogą. Cała nadzieja w wiośnie.
Co myślisz ?