Jak się ubrać na firmową Wigilię

Grudzień to wyjątkowy miesiąc. Czas świąt, firmowych śledzików i spotkań w gronie najbliższych. Mnóstwo okazji, by wyglądać olśniewająco i odbić sobie cały rok zachowawczych stylizacji. Uwielbiam ten czas, lubię rytm miasta w okresie świątecznym i powietrze pachnące nadchodzącym nowym rokiem zwiastujące nadzieję, miłość i dobroć. Najbardziej jednak lubię czas świąteczny ze względu na szaleństwo w ubiorze, bowiem w końcu możemy pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa. Jak się ubrać, co z czym połączyć, pójść w cekiny czy zostać przy aksamitach… Głowa aż pęka od pomysłów 🙂

Wigilia w firmie

Firmowe śledziki i spotkania z klientami to jednak nie to samo, co wyjście z przyjaciółkami. To prawdziwe stylizacyjne wyzwanie, które trzeba dobrze przemyśleć. Za dużo cekinów źle, zbyt oficjalnie też źle. Trzeba znaleźć złoty środek a to nie jest łatwe, jednak imprezy firmowe w okresie świątecznym możemy potraktować z nieco większym luzem i dodać odrobinę blasku do naszych stylizacji. Cel: Wyglądać kobieco i świeżo bez uszczerbku na powadze zajmowanego stanowiska. 

Klasyka rządzi

I to pod każdym względem. W białej koszuli i czarnych spodniach po prostu nie można wyglądać źle. Na Wigilię firmową spokojnie możesz zastąpić swoje spodnie w kancik na skórzane z wysokim stanem. Tradycyjną koszulę też możesz zostawić w domu na rzecz bluzki koszulowej o nieco mniej formalnym kroju. Nie jestem prezesem korporacji, ale lubię zestawy z pogranicza biurowej elegancji z lekką nonszalancją. Taki zestaw jest idealną bazą do pełnego blasku biżuterii. 

Dodatki do stylizacji

Jeśli wybierzesz podobny do proponowanego przeze mnie zestawu, spokojnie możesz zaszaleć z biżuterią. Nie mówię o elfickich kolczykach z kilogramem cyrkonii, ale o dodatkach, które dodadzą kobiecości całej stylizacji. Na firmowe eventy wolę makijaż w stonowanych kolorach. Choć czerwona szminka pięknie wygląda w świątecznych reklamach to jednak jest to makijaż wymagający uwagi a na firmowej imprezie nie ma miejsca na wpadki typu szminka na zębach czy brodzie. Zamiast czerwonej szminki postaw na neutralne odcienie i dopełnij całość nietuzinkową biżuterią. Moja propozycja? Kolczyki w tygrysie pyszczki i kuferek w cętki. Do tego sandałki na słupku i jesteś gotowa. Idź i czaruj 🙂

        

Zapisz się do Newslettera #MissisBoss i bądź na bieżąco ze wszystkimi atrakcjami naszej społeczności !

Co myślisz ?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

No Comments Yet.