PRZECIEŻ CI OBIECAŁAM
Wstyd się przyznać, ale zdarza mi się wzruszać na filmach akcji. Głupie prawda? Ja jednak bardzo lubię pierwotne emocje, takie wzruszenia z durnych powodów. Ten moment, kiedy dobro wygrywa ze złem a główny bohater wybiega z płomieni wybuchającego domu. Biegnie prosto w ramiona ukochanej, dziecka czy innej bliskiej osoby i padają patetyczne słowa typu “przecież Ci obiecałem”
Najnowsze komentarze